Translate

wtorek, 28 listopada 2017

PRAWDZIWY SZWAJCAR - Renault 8 Gordini 1300


Witam. Przyznam szczere, że od jakiegoś czasu Oldtimerbazary trochę mnie już nudziły. Przyjeżdżało praktycznie to samo, a jeżeli już pojawiło się coś nowego to była to kolejna Beczka, czy kolejny Arab. Ale od kilku edycji jestem zaskakiwany. Edycja z 19 listopada stoi pod znakiem koloru niebieskiego. Tak jak Ferrari nieodłącznie kojarzy się z kolorem czerwonym, wyścigowe auta z Wielkiej Brytanii z kolorem zielonym, tak kolor niebieski to Francja, a konkretnie to Gordini. A Renault 8 od Gordini właśnie będzie bohaterem dzisiejszego wpisu. Niestety nie udało mi się pogadać z właścicielem bolidu, no i z wrażenia zapomniałem luknąć na kartkę z danymi auta włożoną za wycieraczkę (#profeska). Niemniej sądząc po wyglądzie auta można wnioskować, że jest to druga wersja R8 Gordini produkowana od końca 1966 roku (czyli R1135) wyróżniająca się podwójnymi przednimi reflektorami. Co jednak znacznie istotniejsze - pod klapą znajduje się silnik silnik o pojemności 1255 cm³ i mocy 104 KM, co musiało zapewniać temu bardzo lekkiemu autu naprawdę niezłe osiągi. Wcześniejsza wersja R8 Gordini z silnikiem o pojemności 1108 cm³ miała około 95 KM, ale i tak starczyło to do rozpędzenia tej francuskiej Skody do solidnych 170 km/h. Wersja 1300 jest szybsza zaledwie o 5 km/h. Samochód należy do tych raczej rzadziej spotykanych - można śmiało powiedzieć, że jest to jeden z kilku, lub nawet jedyny egzemplarz w naszym kraju. Ogółem w latach 1964-1970, w zakładzie Flins nad brzegami Sekwany, wyprodukowanych zostało ponad dziesięć tysięcy R8 Gordini (2626 sztuk typu R1134 i 8981 sztuk typu R1135). Zdjęcia.

Czy mi się wydaje tylko, czy on rzeczywiście ma szufladę na koło zapasowe jak w Skodzie 1000 MB?
Zresztą takie komentarze leciały - o jaka fajna Skoda, miałem kiedyś takom samom



Jakie fajne zakończenie bocznego przetłoczenia nadwozia
Takie trochę z dupy te klosze - nie pasują mi do reszty


Można rajdować na 3 śrubach - można

Na koniec jeszcze krótkie wideło w 4K:



 

środa, 22 listopada 2017

MIKS WARSZTATOWY cz. 3


Witam. Nie wiem jak Wy ale ja lubię sobie zostawiać pewne rzeczy na później. Tak czasami jest z miejscówkami, które mogą obfitować w fajne żelazo, ale z jakiś powodów zostawiam je sobie na tzw. później. Tak też było z tą miejscówką, którą mijam codziennie jadąc do pracy, ale zawsze przestawiałem wizytę tam na bliżej nieokreśloną przyszłość. Tym razem dzięki koledze udało się tam zawitać. Z drogi było widać VW T3 w stanie rozkładu i Audi 80 B2, więc w sumie bez szału, lecz na miejscu okazało się, że warto było tam zawitać. W celu uzyskania odpowiedzi na to pytanie musicie podjąć nadludzki wysiłek skrolowania.



Rozgrzebana 4 drzwiowa Impala z 1962 roku w hardtopie
Ktoś rozpoczął remont, ale chyba pójdzie ona na marne patrząc na obecny stan auta



Manta też w trakcie "renowacji wstecznej"





Spotkaliśmy też Mustanga III generacji

Niezbyt urodziwe auto







Nie mogłem się zdecydować, która wersja kolorystyczna jest lepsza - wklejam zatem obie




Poprzednie miksy z tej serii:

MINIMIKS WARSZTATOWY

MINIMIKS WARSZTATOWY cz. 2

 


wtorek, 21 listopada 2017

MILION WEJŚĆ!


Witam. Trochę mnie to zaskoczyło i nie przygotowałem dla Was nic specjalnego. Jeden z czytelników - Adam - wykazał więcej przytomności niż ja i nawet zarejestrował swoje milionowe wejście.
Generalnie to nie mam zamiaru smęcić o jakiś planach czy robić jakiegokolwiek podsumowania. Powiem tylko tyle - dobrze, że jesteście. Dziękuję za odwiedziny!


czwartek, 16 listopada 2017

OKRESOWE WYPRÓŻNIENIE TELEFONU cz. 26


Witam. Jak już wspominałem na szrociakowej książce twarzy przy okazji zmiany telefonu odkryłem, że mam na nim jeszcze około 300 niepublikowanych wcześniej zdjęć - stąd też muszę to pomału uwalniać do internetów ku Waszej uciesze. Z pobieżnych obliczeń wynika, że tych materiałów starczy na co najmniej 4 edycje OWT. Dziś zdjęcia jeszcze z lata tego roku, ale stopniowo będę nadrabiać. Zaczynamy.

Stały gość parkingu pod PWR

Podobnie jak ta Skoda
Kiedyś zląkłem się, że ktoś aż tak skrzywdził oryginał, ale zaraz potem przyszło otrzeźwienie

Japońskie śmietniki
Ekskluzywne czechosłowackie coupe

Dwóch przybyszy z Ukrainy - na lewo GAZ M20 Pobieda, na prawo M21Wołga




Wspaniały detal w postaci plastikowych lusterek wstecznych od Łady Samary?
Wejd a mynyt


Ale śliczna E30-tka. Taki kabriolet to nawet nie jest gejowy. Jeździłbym
A co tam się dzieje z nadkolami?
Coś dla Maćka
Chevrolet Astro w jakieś dziwnej wersji
Prawdopodobnie to sprawka Trail Wagons

Nawet nieżle zachowany Tourist. Będzie jeszcze jeden
Beczki wciąż można spotkać na taksach. A przynajmniej we Wrocławiu
Takie jaja odwalał ostatnio aparat w komórze pod koniec, ale i tak Lumia 1020 robiła świetne zdjęcia
Spotkać takiego daily to nie lada fart
Zawsze mnie takie coś zastanawiało - przecież taki typ ospoilerowania sprawia, że sylwetka auta wygląda bardzo ociężale i mało sportowo. Bez sensu
Na proboszczu pojawiły sie już pierwsze przylaszczki i grzyby. Kto nie zna - dokształca się i obowiązkowo klika TU

Tuż obok mojego byłego miejsca zamieszkania




Czuć tu niezły "EJTIS"
Wszystkie auta na tym zdjęciu mają wspólne - bo włoskie - korzenie





W sumie to zdjęcie powinno znaleźć się w innym miksie - drugiej edycji Miksu Galanciego
Jest obiecany drugi Tourist. Należy do mojego wykładowcy z Polibudy. W garażu ma jeszcze klasyczną Lambrettę
Rarytaśna wersja
A tym śmiga ksiądz Krzysztof, który udzielał nam ślubu w tym roku
Nie do końca mi po drodze z wiadomo czym, ale tu pozytywny wyjątek




Sunny N13 jak nowe

A teraz 3 Favority pod rząd



Skorpionowi się nieco zastało